W trzecią niedzielę kwietnia postanowiliśmy spłynąć rzeka Cybiną kończącą swój bieg na znanym torze regatowym jeziora Malta w centrum Poznania. Zaczynaliśmy przy moście w Gruszczynie, 200m przed ujściem rzeki do Jeziora Swarzędzkiego.

Krótki odcinek do jeziora płyniemy pomiędzy trzcinami, a największą atrakcją Jeziora Swarzędzkiego jest bez wątpienia olbrzymi aerator



Potem Cybina płynie krótkimi odcinkami rzecznymi przedzielanymi stawami z jazami piętrzącymi z reguły wymagającymi obnoszenia

Dopiero za ostatnim z nich przy ulicy Browarnej zaczyna się najciekawszy odcinek rzeki. Sam jaz daje się spłynąć ale trzeba uważać na głowę.
Zaraz za mostem drogowym rzeka płynie jeszcze kilkaset metrów w miarę szerokim korytem bez większych przeszkód. Ala potem aż do ujścia jeziora Maltańskiego mam naprawdę ciekawy fragment zwałkowej rzeki – praktycznie w centrum Poznania !!!
Jest naprawdę przyjemnie i ciekawie. Tylko niestety czasami z oddali dochodzi szum ulicy. Wkrótce dopływamy do jeziora, ale zanim to nastąpi trzeba jeszcze pokonać trzystopniowy nietypowy próg wodny
Wpływamy na tor regatowy i mamy jeszcze 2km do końca wędrówki. Lądujemy na końcu jeziora prze jazem spiętrzającym jezioro po prawej stronie. Stad tylko kawałek do parkingu przy stacji kolejki maltańskiej gdzie zostawiliśmy samochody.
Podsumowując, cały odcinek zajął nam około 3 godzin płynięcia a rzeka pozytywnie zaskoczyła. Mimo bliskości miasta i licznych obiektów hydrotechnicznych mamy fragmenty przyjemne i ciekawe widokowo.W szczególności dotyczy to odcinka od ulicy Browarnej do Jeziora Maltańskiego. Wiec jeżeli jest wiosna, mieszkasz w Poznaniu lub okolicach i nasz 3-4 godziny wolnego czasu , a nie chcesz daleko jeździć to spróbuj swych sił na Cybinie – naprawdę warto !!!