Górny początkowy odcinek rzeki to kilkunastokilometrowy ciąg jezior rynnowych połączonych krótkimi strugami który dostępny jest do spłynięcia ( w obu kierunkach) już od Trzebieszek ( parking przy Drodze Krajowej nr 22) . Naszym celem było natomiast spłyniecie najciekawszego dolnego 12 km odcinka, aż do ujścia Gwdy w Krępsku.
Jako punkt startowy wybraliśmy miejsce wodowania przy mostku w pobliżu pola biwakowego Wrzosy poniżej jeziora Krępsko Średnie. Dostaliśmy się tam dzięki uprzejmości ludzi z wypożyczalni Bajokajaki.pl którzy maja swoja bazę w Krępsku, kilkaset metrów poniżej ujścia Rurzycy do Gwdy. Zostawiliśmy tam nasz samochód a oni podwieźli nas ze sprzętem na miejsce startu.
Po 1,5 km przyjemnej rzeki płynącej dość leniwie przez śródleśne łąki docieramy do jeziora Dębno
Przepłyniecie długiego na 800m jeziora zajmuje nam około kwadransa. Na końcu jezioro przechodzi w długie zwężające się rozlewisko o praktycznie niewidocznym nurcie.
Las powoli przybliża się do rzeki, która zaczyna nieco przyspieszać i około 1,5 km za końcem jeziora, po godzinie płynięcia od startu ,docieramy do charakterystycznego mostku drogowego za którym mamy pierwszy zwał drzew wymagający zejścia ze SUP a.
Kilkaset metrów za tym mostem wpływamy w malowniczy torfowo – bagienny odcinek biegnący na skraju Rezerwatu Smolary .
Po 2,5 km od mostku drogowego dość nieoczekiwanie pojawia się monumentalny most dawnej lini kolejowej Wałcz – Złotów zlikwidowanej po zakończeniu II Wojny Światowej w 1945 r.
Warto zrobić krótka przerwę w płynięciu i poświecić kilka minut na jego obejrzenie.Most stanowi atrakcje także dla miłośników wspinaczki skałkowej i jest na nim poprzyczepianych sporo chwytów wspinaczkowych i wyznaczonych kilka tras o rożnej trudności.
Od tego miejsca charakter rzeki wyraźnie się zmienia, nurt zdecydowanie przyspiesza i pojawiają się przeszkody w postaci zwalonych drzew
Po kolejnych 300 m mijamy kolejny, tym razem czynny most kolejowy lini Płytnica-Piła za którym rzeka tworzy liczne małe bystrza ale bez istotnych przeszkód.
Nurt stopniowo zwalnia a rzeka zdecydowanie się rozszerza . Około 500m prze pierwsza zaporą w Krępsku mamy jeszcze miejsce odpoczynku za którym prąd zwalnia a rzeka wyraźnie się rozszerza
Wkrótce osiągamy staw młyński w Krępsko gdzie przed zaporą po lewej stronie mamy oznaczone miejsce przenoszenia. Wąską stromą ścieżka przenosimy sprzęt kilkadziesiąt metrów do kanału ulgi .
Kanał zasilany co chwile zrzutami wody ze stawu ma bardzo szybki nurt i wymaga uwagi ze względu na kilka zwalonych drzew. Po kilkuset metrach docieramy do kolejnej zapory przed którą mamy wygodne wyjście i możliwość przeniesienia sprzętu przez szeroki plac przy polu biwakowym.Po 3,5 godzinach płynięcia jesteśmy w centrum Krępska.
Od drugiej zapory dzieli nas do ujścia do Gwdy około 400m, a mniej więcej w połowie drogi mamy most drogowy w Krępsku za którym tworzy się bystrze z dość dużym spadkiem. Przy wysokiej wodzie jest to bardzo atrakcyjne miejsce a zmieszczenie się pod przęsłem stanowi spore wyzwanie.
Po kilku minutach za mostem osiągamy ujście Rurzycy do Gwdy a po kilkunastu po lewej bazę Bajokajaki.pl , gdzie kończymy płyniecie.
Rurzyca to niewątpliwie jedna z najciekawszych i najpiękniejszych rzek w Wielkopolsce i z tego powodu jest niezwykle popularna. Zaskakuje różnorodnoscia bo oprócz odcinków jeziornych mamy piękne dziewicze fragmenty łąk torfowisk i lasów a w dolnym odcinku za mostami kolejowymi także szybkiej „prawie górskiej” i wyjątkowo czystej wody.
Serdecznie polecam odwiedzenie tej rzeki, ale raczej poza sezonem wiosną lub późnym latem kiedy nie jest już tak oblegana przez komercyjne spływu. Wtedy mamy szanse w spokoju podziwiać jej piękno i chłonąć piękno otaczającej nas przyrody
Galerię ze zdjęciami znajdziecie tutaj.