Kategorie

AHRNBACH

to rzeka z naprawdę ciekawymi fragmentami, ale niestety nie da się jej płynąc jednym ciągiem bez przenoszenia czy wręcz przewożenia sprzętu.

Opis wg DKV

Rzeka górska
Ujście do Rienz

Ahrnbach (Aurino) płynie w swoim górnym biegu przez wspaniałą widokowo krainę miedzy Alpami Zillertaler na północy i Riesenfernegergruppe na południu. Jest tutaj bardzo interesującą, w miejscu kilku stromych stopni bardzo trudną rzeką. Poniżej Sand dolina rozszerza się, tutaj tylko nieliczne trudności, można polecić jako odcinek także dla początkujących.

Trudność : Km 5-35   przeważnie WW III, w stromych strefach WW V, w zależności od stanu wody także do WW VI.
Spływalność: Całoroczna
Spadek: Przeciętny dla całego odcinka 13%o,dolny 6%o, na odcinkach spadków znacznie wyższy.
Wodowskaz: St.Johan na 25 km, brak danych .Średni przepływ wody(m3/sek), mierzony przy Steinhaus, na 23 km rzeki wynosi :kwiecień-2,5; maj-8; czerwiec-18; lipiec-16;
Woda: Czysta
Drogi: Droga biegnie wzdłuż rzeki.
Biwakowanie: w St. Lozen, koło Rienz.
0,0  km Wypływa w Krimmler Tauern na 2600 m n.p.m. , woda szybko przybiera
 7,0  km

najwyższy możliwy pkt. Wsiadania w pobliżu schroniska Trinsktein na 1650 m n.p.m., dzika mała rzeka z wieloma przeszkodami, spadek 25%o, WW III.

9,5 km

Kasern, 150m długa kaskada, nieprzejezdna, dalej WW III+, następnie jaz po zwiedzeniu możliwe spłyniecie.

13,5 km

most, Steger, 800m dalej jaz, nieprzejezdne w porę przybijać do brzegu. Potem WW IV-V, dalej łatwiej.

15,0 km

Gotsch, po lewej ujście Hasenbach. Następuje 1,5 km długości wąwóz ze spadkiem 50%o, WW V, jedno miejsce nieprzejezdne.

16,5 km

St.Peter, początek niebezpiecznego „obudowania” strumienia, dalej bardzo silny spadek, niebezpiecznie.

18,0 km

drewniany most 1,5 km powyżej kościoła św. Jakuba. Z powodu wyżej opisanych trudności to tutaj przeważnie zaczyna się spływ. Dociera się tu boczną drogą odchodzącą od drogi głównej. Szybko płynąca woda, WW III-.

19,6 km

most drogowy przy St. Jakub, dobra możliwość wysiadania.

20,0 km

most drogowy, wysiadanie tutaj także możliwe, ale mozolne. Następuje pierwszy stromy spadek. Trudność początkowo WW V , powoli słabnąca do WW IV. Zaleca się przynajmniej pierwszy spadek tego stopnia obnieść. Dalsze wsiadanie według umiejętności i stanu wody.

21,0 km jeśli pierwszego stopnia nie spływano lub objechano go samochodem,jako miejsce wsiadania wchodzi w grę most za „Domem Prezentów”. Następne 4,5km to łatwe WW(I-II), miejscami uregulowane.
25,0 km

St. Johan, w ostrym lewym zakręcie po prawej zwalony jaz, po lewej przejezdne.

25,5 km

początek drugiego odcinka spadków, mocno zablokowany nurt, do WW IV. Prowadzący tam wiszący most daje dobry wgląd. Dobre możliwości obniesienia. Następuje bardzo piękne WW III-.

32,0 km

Most drogowy przez Sand.

32,3 km

mostek dla pieszych, ostatnia możliwość wysiadania przy lewym brzegu przed następnym najtrudniejszym odcinkiem spadków WW V-VI!
Przeważnie przenosi się lub objeżdża.

34,0 km

Sand ,most drogowy jaz, koniec odcinka spadków. Przez około 1 km szybka dzika woda WW III.

35,0 km Ujście Rabinach. Koniec odcinka dzikiej wody. Dalej tylko WW I do II.

Mój komentarz:

Ahrnbach to stosunkowo mało znana ,ale dość ciekawa rzeka. Oglądaliśmy i płynęliśmy ją w czerwcu 2005 r. Woda była średnia, a wodowskaz przy moście w St.Johan wskazywał 70 cm. Ahrnbach ma charakter typowej alpejskiej rzeki zasilanej z lodowca o największych przepływach w okresie lata. Opis z DKV nie do końca jest aktualny gdyż w miejscu drugiego odcinka spadków ( km 23,5) jest teraz w miejscowości Luttach wybudowana elektrownia wodna. Cały spadek rzeki został zniwelowany kilkunastoma betonowymi stopniami wodnymi o bardzo nieprzyjemnych odwojach. Całość – kilkaset metrów do obniesienia łąką po lewej stronie.

Najwyższy odcinek rzeki do km 15 ma charakter wąskiego szybkiego potoku, ale wody było już (jeszcze?) za mało. Następujący potem wąwóz częściowo widoczny z drogi (reszta biegnie przez tunel) był ekstremalnie zblokowany.

Bardzo ciekawy był odcinek od km 18 przy czym spadek na km 20 bardzo nieprzyjemny.

 

Potem coraz łatwiej od jazu w St. Johan do jazu przed elektrownią wręcz nudno.
Tak nudno że kręcimy z pontonu.

Po obniesieniu progów w Luttach mamy szybką przyjemną WW III, aż do mostu drogowego przed Sand gdzie rozpoczyna się kulminacyjny odcinek ekstremalnie trudnych spadków. Całość można obejrzeć jadąc drogą. Jakieś 300 m przed mostem w lewo od drogi (patrząc z biegiem rzeki) znajduje się wygodny parking przy dolnej stacji kolejki linowej, na którym można zostawić samochody.

 

Reasumując rzeka z naprawdę z ciekawymi fragmentami ale niestety nie da się jej płynąc jednym ciągiem bez przenoszenia czy wręcz przewożenia sprzętu. Biorąc pod uwagę fakt dość długiego dojazdu od innych znanych rzek Tyrolu w sumie mało opłacalne. Jeżeli jest się jednak w okolicy warto zboczyć parę kilometrów.