Kategorie

BRANDERBERGER ACHE

jest bez wątpienia jedną z najpiękniejszych i najbardziej urozmaiconych rzek w Tyrolu. Miejscami bardzo trudna stawia przed kajakarzem spore wymagania.

Opis wg. www.paddeln.at 

Rzeka  górska
Ujście do Inn

Brandenberger Ache jest jedna z najpiękniejszych i najbardziej urozmaiconych rzek w Tyrolu. Opisane poniżej etapy można pokonywać oddzielnie lub w jednym ciągu. Do rzeki dojeżdżamy autostradą Inntalautobahn, ze zjazdu Kramsach, w kierunku Aschau i Kaiserhaus.

Wodowskaz: Mariathal: NW 50, MW 70, HW 90 .


Odcinek I :    Kaiserklamm

 

Start :

Powyżej wąwozu. Punkt ten osiąga się skręcając krotko przed Kaiserhaus w lewo szutrowa drogą ok. 1 km aż do polany przy jej najwyższym punkcie. Dalej kajaki donosimy dość wygodnie ok. 5 minut do strumienia.

Wysiadanie: Kaiserhaus
Długość i trudność: 1 km    WW V
Przejezdność: wiosna , wczesne lato ,lato – po silnych opadach deszczu
Informacja o odcinku:

Kaiserklamm jest zarówno pięknym obiektem przyrody jak i stanowi sportowe wyzwanie. Jeśli nie zna się tego odcinka najlepiej zwiedzić go wcześniej prawobrzeżną ścieżką. Mimo to po zejściu na wodę zdziwimy się gdyż faktyczne spadki wody są o wiele większe niż można zauważyć z góry.

Fot. Nr: 160

Wąwóz nie jest długi i można go zwiedzić ze ścieżki. Po zejściu jednak na wodę jego opuszczenie jest prawie niemożliwe.

Fot. Nr: 161

Stopień w środkowym odcinku wąwozu.

Fot. Nr: 162

Być może najtrudniejsze przejście znajduje się przy końcu wąwozu w jego najwęższym miejscu. Często bywa niedoceniane gdyż patrząc z góry trudno ocenić faktyczną wielkość spadku.

Fot. Nr: 163

Z perspektywy kajaka spadki są o wiele większe niż można zauważyć z góry.


Odcinek II :    Wiesklamm, Pineggerklam

 

Start: Kaiserhaus.
Wysiadanie:

Most Rohrbachbrücke (przy Aschau skręcić kierunku na Brandenberg).

Długość i trudność: 5 km ;   WW II – III(IV)
Przejezdność: wiosna , wczesne lato ,lato – po silnych opadach deszczu
Informacja o odcinku:

Na tym odcinku początkowo rzeka płynie na dłuższych odcinkach otwartym szutrowym korytem, później przecina także krótkie wąwozy. Wąwóz Pineggklamm zaczyna się 2 metrowym stopniem, nie wykazuje jednak później żadnych większych trudności. Później następuję wąwóz Wiesklamm o trudności WW III i jedna trudna kataraktą – Rifflkatarakt (WW IV), gdzie nurt rozdziela się na kilka odgałęzień. Płyniecie odcinka kończymy za mostem po lewej.

Fot. NR: 146

Wejście do Pineggklamm. To miejsce da się łatwo obnieść po lewej, dalej żadnych większych trudności.

Fot. Nr: 164

Rifflkatarakt ,łatwa do obniesienia przy niskiej wodzie.


Odcinek III :    Tiefenbachklamm

 

Start:

Most Rohrbachbrücke (przy Aschau skręcić kierunku na Brandenberg).

Wysiadanie:

Koniec wąwozu, gdzie droga ponownie dochodzi do rzeki.

Długość i trudność: 4 km ;   WW IV – V(V+)
Przejezdność: wiosna , wczesne lato ,lato – po silnych opadach deszczu.
Informacja o odcinku:

Po starcie można jeszcze przez jakiś czas swobodnie wiosłować zanim po prawym zakręcie i moście dla pieszych rozpoczną się trudności. Pierwsze katarakty są otwarte i dość beztroskie. Przy następnym moście dla pieszych gdzie droga przechodzi z prawej na lewo należy wysiąść po lewej i zwiedzić Strahl (WW 5+), przy którym prąd silnie wciąga pod ścianę skalną .Dalsze charakterystyczne przejście za następną kładką dla pieszych to Silberkatarakt. Można tam przemknąć się po lewej lub płynąc głównym nurtem narażając się przy niskiej wodzie na zaklinowanie. Przenoszenie jest możliwe jedynie wcześniej po skałach, w samej katarakcie strome ściany wąwozu na to nie pozwalają.

Niebezpieczeństwa :

Możliwość zaklinowania na stopniach skalnych.


Fot. NR: 143

Piękne zablokowane przejście krotko po rozpoczęciu wąwozu przy dobrym stanie wody.

Fot. NR: 144

Krótko za mostem dla pieszych znajduje się najtrudniejsze miejsce, der Strahl(Promień) przy niskiej wodzie. Przenoszenie możliwe po lewej.

Fot. NR: 145

Ostatnie znaczące miejsce to Silberkatarakt (możliwość zablokowania przy niskiej wodzie). Dalej następuję wąski wąwóz z dwoma stopniami, przed osiągnięciem miejsca wysiadania.

 

Mój komentarz:

Rzekę oglądaliśmy czerwcu 2004 r przy stanie niskim stanie wody (50 cm w Mariathal ). Bez wątpienia Brandenberger Ache jest jedną z najpiękniejszych i najbardziej urozmaiconych rzek w Tyrolu. Miejscami bardzo trudna stawia przed kajakarzem duże wymagania. W odcinkach wąwozów dojazd do rzeki jest niemożliwy, ale prawie zawsze (może za wyjątkiem Kaiserklam) można sprzęt obnieść brzegiem korzystając ze ścieżek turystycznych.

Zgodnie z opisem stan przy którym oglądaliśmy rzekę był prawie optymalny dla odcinka wąwozów, ale naszym zdaniem w Kaiserklamm (podobnie jak na odcinkach pomiędzy górnymi wąwozami) miejscami wody było zbyt mało.

Kaiserklam to piękny kameralny i technicznie bardzo trudny wąwóz. Przy wysokiej wodzie – strach nawet myśleć.

Bardzo efektowne i w sumie nie aż tak trudne jest rozpoczęcie Pineggklamm.


Za to Tiefenbachklamm to cos wspaniałego. Monumentalny dziki wąwóz z naprawdę ekstremalnymi przejściami. Nawet jeżeli nie chce się go płynąc ,to trzeba go zwiedzić. Dojście od parkingu przy szosie z Kramsach do Aschau wraz ze zwiedzaniem i powrotem zajmuje około 2 godzin ale naprawdę warto. Zwiedzanie wszystkich najciekawszych fragmentów rzeki wraz z dojazdami zajmuje kilka godzin, ale trudno mówić o płynięciu rzeki bez wcześniejszego rekonesansu. Dlatego myśląc o Brandenberger Ache należy zarezerwować sobie 2-3 dni. Nam czasu na płynięcie po prostu zabrakło , gdyż następnego dnia wracaliśmy do kraju.

 

 

Komentarze I Galeria I Rzeki