Kategorie

CIJEVNA

Cijevna, mimo niewielkich trudności technicznych, jest piękną i niepowtarzalną rzeka . W mojej ocenie jest o wiele ciekawsza od przereklamowanej Tary.

rzeka górska
dopływ Moracy
Źródła   tej  rzeki  znajdują się w Albanii    na północnej stronie Prokletije , na zachód od gór Trojan (2183 m) a   jej albańska nazwa to  Selcit  Cem.Całkowita długość rzeki wynosi 56 km z tego ostatnie  33 km płynie  w Czarnogórze .

W górnym odcinku płynie w 25 km długości dolinie  o głębokości i względnej dochodzącej do 1000 m. Ostatnie 15 km tej  doliny przypada na Czarnogórę . Na tym odcinku rzeka płynie szybko i jest typowa rzeka górska o umiarkowanej trudności, mamy co najwyżej pojedyncze miejsca  WW III.  Głęboko  wcięta  , piękna widokowo dolina kończy się  nagle w okolicy miejscowości  Dinosa. Zaraz za nią rzeka zaczyna tworzyć  stopniowo wąski  dolny kanion  o szerokości zaledwie kilku metrów wcinający się na głębokość  kilkunastu metrów  w otaczający rzekę płaskowyż. Prąd jest niewielki tworzą się naturalne baseny ale mamy tez jeden niespływalny  wodospad.

Czarnogórska Niagara
Czarnogórska Niagara

Kolejny piękny  widokowo  wodospad nazywany „Czarnogórska Niagarą” znajduje przy miejscowości Kuce rakica,  około 3 km za drogą E762 prowadząca z Podgoricy w kierunku Albani i jeziora Szkoderskiego oraz około 7 km przed ujściem do Moracy. Miejsce to stanowi  atrakcje turystyczna , w pobliżu mamy restaurację, a przed wodospadem naturalny basen  służący do kąpieli. Roczne wahania wody na Cijevnie są bardzo duże  stad często w miesiącach letnich zdarza się  że wodospad jest bez wody.Po dalszych 7 km Cijevna wpada do Moracy w pobliżu miejscowości Mahala.

Opis szczegółowy

 Organizując   wyprawę do Czarnogóry w 2011 szukaliśmy  innych ciekawych rzek oprócz znanych Tary i Moracy. W ten sposób natrafiliśmy  na  www.kajak.at  krótki opis Cijevny. Jako że rzeka była w pobliżu Podgoricy, po spłynięciu Moracy  postanowiliśmy poświecić jeden dzień na eksploracje  Cijevny i nie żałowaliśmy.

Miejsce startu przy moscie
Miejsce startu przy moście

Płyniecie rozpoczęliśmy  przy najwyżej  położonym  moście przy którym kończyła się asfaltowa droga biegnąca  od  Dinosy  wzdłuż lewego brzegu rzeki i wcinającą się  coraz głębiej  w piękną dolinę rzeki. Jadąc ta droga mamy cały czas widok na rzekę możemy obejrzeć trudniejsze miejsca  i zaplanować miejsce zakończenia spływu.

Zaraz za mostem mamy bystrze  o trudności  WW III gdzie nurt prowadzi prosto na podmyty głaz skalny pozostawiający miejsce  do spłynięcia tylko po lewej stronie.

Rzeka za bystrzem
Rzeka za bystrzem

Za bystrzem mamy piękny widokowo odcinek ze spokojna i niezwykle czystą wodą. Po chwili dolina zwęża się i następują  przejścia o umiarkowanej trudności i niewielkich spadkach.

Ciasne przejscie,płynie Kuba ,czeka Jarek i ponton
Ciasne przejscie,płynie Kuba ,czeka Jarek i ponton

Po  pewnym czasie dolina znów się rozszerza,trudności  maleją za to widoki  staja  się coraz piękniejsze. Woda jest krystalicznie czysta,widoczność sięga kilka metrów  w głąb  a krasowe skały tworzą niesamowite  kształty

Piękne formy skalne w krystalicznej wodzie
Piękne formy skalne w krystalicznej wodzie

Wkrótce dopływamy  do wysokiej skarpy na której wybudowano mały monastyr.Krystalicznie czysta woda zachęca do szalonych skoków.

Monastyr na skarpie- widok z pontonu
Monastyr na skarpie- widok z pontonu
Kuba,Kowal i Szczepan we wspólnym skoku
Kuba,Kowal i Szczepan we wspólnym skoku

Przez chwile można poczuć się  jak ptak – niezapomniane wrażenie.Więc powtarzamy skoki wiele razy i w rożnej konfiguracji.

Wkrótce płyniemy dalej i spotykamy kolejną niespodziankę. Oprócz normalnej drogi rzeka wyżłobiła tunel w skale. Przy bardzo wysokiej wodzie może w tym miejscu tworzyć się  syfon.

Tunel wydrązony przez rzekę w skale
Tunel wydrążony przez rzekę w skale

Mniej więcej w połowie odcinka mamy jaz ,który przy tym stanie wody nie dało się jednak  bezpiecznie spłynąć. kajaki trzeba było obnieść, a ponton spuściliśmy na rzutce.

Ponton spuszczamy na lince
Ponton spuszczamy na lince
Wąskie przejscia za jazem
Wąskie przejscia za jazem

Za jazem mamy krotki odcinek wąskich krętych  przejść przy szybkiej wodzie. trudno sci nadal nie przekraczają jednak WW III. Po chwili dolina się rozszerza  i płynie szerokim płytkim korytem. Raz po raz jednak  rzeka wcina się wąskimi jęzorami w konglomeratowe skały  tworząc wąskie i bardzo głębokie przejścia. Na mostku przy jednym z nich urządziliśmy przerwę  na  skoki kajakiem.

Kowal skacze ze skały
Kowal skacze ze skały
Wąskie przejście w konglomeratowej skale
Wąskie przejście w konglomeratowej skale

Wkrótce rzeka znowu się rozszerza i to oznacza  koniec pierwszego ciekawego odcinka.

Koniec pierwszego odcinka
Koniec pierwszego odcinka

Dalej rzeka płynie szeroko aż do wioski Dinosa i ten odcinek najlepiej ominąć dojeżdżając bezpośrednio na koniec wioski gdzie rzeka znowu wcina się w konglomeratowe skały.Ten odcinek postanowili spłynąć Paweł,Kowal i Prosty.

Dinosa poczatek dolnego kanionu
Dinosa poczatek dolnego kanionu

Stopniowo rzeka wcina się coraz głębiej w skały tworząc coraz węższy  kanion.Przy moście za Dinosa jest jeszcze dość szeroko, ale wkrótce jest tak ciasno ze miejscami trudno jest wiosłować.Kanion staje się tez coraz głębszy.

cijevna_dolny_kanion
Kowal w kanionie
cijevna_most_za_dinosa
Ostatni most drogowy za Dinosa

Prąd staje się coraz słabszy a to oznacza że zbliżamy się do pierwszego małego wodospadu który pojawia się nieoczekiwanie za kolejnym zakrętem kanionu.Wycofanie  się i wyciągniecie kajaka , choć trudne jest jednak możliwe.

Cijevna_wodospad
Kowal sprawdza możliwość spłynięcia

Sam wodospad niezbyt wysoki ale ciasny , kończy się kamieniem na który spada cały nurt.Pole manewru jest bardzo ograniczone a możliwość asekuracji raczej iluzoryczna. Zejście za tym miejscem  do kanionu było  możliwe ale płynąca grupa nie miała ani  sprzętu alpinistycznego ani pewności  ze nie czeka ich w kanionie kolejna niespodzianka sprzed  której wycofanie się nie będzie możliwe. Mieli poniekąd rację bo przed kolejnym mostem drogi E762 głębokość kanionu była na tyle duża, że samodzielne jego opuszczenie bez lin było praktycznie niemożliwe.

cijevna_pieszo
Ostatni odcinek pokonaliśmy pieszo
Most drogi 762
Szukanie potencjalnej drogi wyjścia

Dlatego ostatni fragment od wodospadu do  mostu  drogi  E762 pokonali pieszo starając się jednocześnie sprawdzić czy w kanionie nie ma jakiś  niespływalnych  czy niebezpiecznych miejsc. Niczego nie zauważyli a  bynajmniej nie oznacza to że po następnych intensywnych opadach  nie pojawi się w rzece chociażby drzewo klinujące możliwość przepływu.

Jako ze było już późno i nie mieliśmy  czasu na obejrzenie dalszego odcinka   nie kontynuowaliśmy  płynięcia do Niagary.

Reasumując  Cijevna, mimo niewielkich trudności technicznych,  jest  piękną i niepowtarzalną rzeka . W  mojej ocenie jest o wiele ciekawsza od przereklamowanej Tary.