Kategorie

INN (austria)

Opis wg DKV

Rzeka górska i wędrowna
Ujście do Dunaju

 

Inn przez pierwsze 104 km płynie w Szwajcarii, gdzie jest w większości umiarkowanie trudną, a miejscami bardzo trudną rzeka górską. Na teren Austrii wpływa w miejscowości Martina ,a opuszcza ją po ponad 200 km za miejscowością Kufstein ,gdzie po kolejnych 153 km płynięcia przez Niemcy wpływa do Dunaju w okolicy Passau. Inn jest największą rzeką górską Austrii zasilaną z wielu interesujących rzek o charakterze lodowcowym. Początkowo płynie wąską doliną tworząc miejscami bardzo trudne odcinki.Za Landeck dolina się rozszerza i poza wąwozem Imster , rzeka jest już tylko łatwą rzeką wędrowną o charakterze górskim. Charakter rzeki w odcinku górskim to bardzo szybki prąd, silna a na odcinkach wąwozów bardzo silna woda, duże fale, walce i uskoki oraz nieliczne zablokowania nurtu.

Trudność :

Km 421-415   WW V (X)    (odcinek graniczny)
Km 415-386   WW IV-III    (Tosener Schlucht)
Km 386-377   WW V         (Landeck Schlucht)
Km 377-358   WW II
Km 358-344   WW III        (Imster Schlucht)


Spływalność:

Całoroczna, odcinek Landeck Schlucht zależy od podania wody przez elektrownię Pradella w Szwajcarii. W weekendy odcinek ten jest przeważnie zupełnie bez wody

Wodowskaz:

Kajetans-most , km 411,5 miarodajny dla odcinka granicznego, korzystny stan 180 cm

Haiming km 344 , NW-150;MW-200;HW-300cm ,oraz Magerbach ,miarodajne dla wąwozu Imst.
Miarodajny dla odcinka wąwozu Landeck jest wodowskaz w Perjen.
Drogi: Droga zawsze biegnie w dolinie obok rzeki.Jednak miejscami, szczególnie w miejscach wąwozów jest bardzo odległa.

 

421,0 km

Martina, szwajcarski posterunek graniczny, początek wąwozu Finstermunz, ekstremalnie trudnego WW. Przy pierwszym trudnym miejscu wjazd zagradza olbrzymi blok skalny. W prawej rynnie zalega pień drzewa, niewidoczny przy HW, śmiertelna pułapka. W środku syfon. Koniecznie lądować po prawej stronie, 200m po ujściu strumienia. 500 m dalej drugie trudne miejsce, biegnący przez całą szerokość rzeki stopień z podwodnym zablokowaniem, silna cofka WW V.

415,0 km

Altfinstermuntz, trudności słabną, WW IV-III. Schalklhof. Austriacki urząd celny. Kończący odcinek nieco łatwiejszy.

411,0 km

most Kajetans, wodowskaz.

408,0 km

most Pfunds

401,0 km

Tosens, dwa mosty w ich obrębie bardzo trudna WW(IV), wskazane wcześniejsze obejrzenie Pierwszy most spływalny po lewej, drugi po wewnętrznej stronie zakrętu w prawo.

397,5 km

St.Christian, tutaj ponownie bardzo silnie zblokowany odcinek. Następnie dwa jazy, pierwszy spływany przy MN, drugi należy koniecznie obejrzeć. Pionowe szyny w rzece często zamykają przepływ. Ewentualnie przenoska. Dalej do Stausse względnie łatwo.

390,0 km

po prawej dopływ Kaunerbach .

386,0 km

jaz Stausse, większość wody jest odprowadzana pod ziemią aż za Landeck. W weekendy przeważnie zupełnie suche koryto, w ciągu tygodnia w zależności od tego czy pracuje elektrownia Pradella w Szwajcarii spłynięcie jest czasami możliwe. Wyłania się wtedy wyjątkowo silna woda z ogromnymi walcami. Najtrudniejszy odcinek zaczyna się po drewnianym moście i przebiega przez około 300m wzdłuż głównej drogi. WW V-VI przy HW koniecznie obejrzeć, przed Landeck następuje wyraźne obniżenie trudności.

377,0 km

Landeck, po lewej ujście Sanny. Następne 21 km to łatwe WW (do II) jedynie przy HW (czerwiec-lipiec) miejscami WW III (wysokie fale).

350,0 km

po lewej Imst.

358,0 km

most, droga do Pitzal. Miejsce startu do płynięcia wąwozu Imster znajduje się 200m wcześniej na lewym brzegu. Tu też parking dla raftingowców. Odcinek ten jest bardzo uczęszczany. Szybki prąd, wysokie fale z walcami i dziurami ale zblokowania nieliczne. Największe fale można z reguły ominąć. Normalnie WW III, ale przy wysokiej wodzie znacznie ponad to. Trudne miejsca to fragmenty mostu, odcinek od mostu Roppener, przed i po ujściu Otzatler Ache i przed Haming.

355,0 km

na prawo ujście Pitzbach.

352,0 km

ujście odprowadzanej wody .

348,0 km

po prawej ujście Otzatler Ache.

344,0 km

Haiming, wodowskaz,możliwe zakończenie spływu.

 

Mój komentarz:

Odcinek Tosener Schlucht od mostu przy pływalni w Pfunds do Ried płynęliśmy w czerwcu 2000r. Odcinek przed zasadniczym wąwozem oglądany z drogi wygląda niepozornie i mało zachęcająco – rzeka jest o wiele szersza niż w Szwajcarii i niesie o wiele więcej wody.

 

Płynie w zasadzie prosto, lekko tylko meandrując w szerokiej górskiej dolinie, nie widać wystających kamieni czy spadków, ale prąd bardzo szybki.Pozornie typowy spacerowy odcinek. Ale wszystko to zmienia się za mostem drogowym rozpoczynającym wąwóz Tosener.

Widok z mostu nie jest w stanie pokazać siły płynącej wody. Stan wody na wodowskazie w Kajetanbrucke wynosił 310 cm. Przekładało się to na wysokie stojące fale sięgające 1,5 m wysokości.

 

Dla dużego pontonu raftowego to super zabawa, dla kajakarzy, spory wysiłek i konieczność utrzymania równowagi jak na wzburzonym morzu. O cofkach i choćby chwilowym odpoczynku można zapomnieć, a wywrotka oznacza kilkaset metrów płynięcia wpław na (a właściwie pod) co chwile zalewających falach. Dwaj koledzy, którzy nie utrzymali równowagi, długo pamiętali smak wody z Innu.

Największą trudność przy końcu wąwozu stanowi odpowiednie wczesne zejście z linii nurtu na prawo, tak aby ominąć skałę po lewej.

Wkrótce rzeka się uspokaja aż do St.Christian gdzie następuje odcinek o podobnym charakterze, ale zdecydowanie mniejszej sile. Potem nie ma już nic ciekawego ale nurt nadal bardzo szybki. Odcinek od mostu przed wąwozem do Ried można spłynąć w niecałe 2 godziny. Reasumując odcinek super dla pontonu, dla kajakarzy przy wysokiej wodzie może być naprawdę niebezpieczny.

Ponadto oglądaliśmy wysoko z drogi odcinek graniczny – Wąwóz Finstermunz oraz odcinek wąwozu Landeck. Przy wysokiej wodzie – a taka jest gdy pracuje elektrownia bardzo trudna woda .

Dotyczy to w szczególności wąwozu Finstermunz.Widokowo przepiękny – natomiast miejscami ekstremalnie trudny, niebezpieczny nawet dla pontonu. Miały tam miejsce wypadki śmiertelne podczas raftingu.

 

 

Komentarze I Galeria I Rzeki