Kategorie

RADMER

to ciekawy i trudny technicznie ale niestety tylko na krótkim odcinku potok.

Opis wg DKV

Rzeka górska
Ujście do Erzbach

Radmer jest ciężkim górskim potokiem płynącym w eksponowanej krajobrazowo pięknej, wąskiej dolinie Ennstaler Alpen.

 

Trudność : 6-13 km     WW III-IV(V)
Spływalność: Od kwietnia do czerwca ,ewentualnie później po opadach.
Spadek: 16 %o
Wodowskaz: Most Erzbach w Hieflau, min około 235 cm.
Woda: Bardzo czysta
Drogi: Droga przebiega częściowo obok rzeki, ostatnie 3,5 km droga oddala się od rzeki
Biwakowanie: Kemping w Wildalpen i Admont.
 0,0 km

źródło w Zeiritzkampel na wysokości około 2000 m.

 6,0 km

Radmer, zwykłe miejsce rozpoczynania spływu przy moście. Szybki prąd, znaczne blokowania przez drzewa, możliwe przeszkody, liczne stopnie, spływalne, miejscami do WW III.

 9,0 km

most, droga zmienna, ostatecznie na lewym brzegu. Tama, jaz poniżej mostu, po obejrzeniu spływalny. Początek trasy widać z drogi. Wkrótce po rozpoczęciu szczelina, 2 m wysoki spad, z prawej jeden olbrzymi skalisty blok, WW V, potem ciężkie blokowania, wąskie przepływy, WW IV.

10,7 km

Po zakręcie w lewo spadek wody, ważny z powodu niebezpieczeństwa zablokowania, niespływalne (jednak już spłynięto). W porę trzeba skręcić w lewo i przenieść przez las wzdłuż trasy byłej linii kolejowej do końca blokowań.

10,9 km

ekstremalnie zablokowane przepłynięcie, w zależności od stanu wody do WW V-. Następnie tylko trochę łatwiej.

13,0 km

Ujście do Erzbach na 20 km. Przeważnie dopływa się do Hieflau.

 

Mój komentarz:

Odcinek ostatnich 3km do ujścia do Erzbachl płynęliśmy pod koniec czerwca 1999. Wody było już mało (niecałe 230 cm w Hieflau) ale dało się jeszcze płynąć szczególnie w odcinku końcowego wąwozu. Dojście do rzeki powyżej niespływalnego spadku na 10,7 km nie stanowi problemu .

Rzeka płynie tu jak zwykły górski potok .

Miejsce przed niespływalnym spadkiem jest charakterystyczne i można się tam łatwo zatrzymać.

Obejście spadku wymaga jednak trochę wysiłku, uwagi ( aby nie pojechać po liściastej skarpie w dół) a także i zdolności alpinistycznych. Wskazana jest długa lina lub rzutka. Polecane w przewodniku obejście przez las wzdłuż trasy byłej linii kolei nie jest najlepszym rozwiązaniem.My przenosiliśmy wzdłuż prawego brzegu,najpierw trochę w górę potem ostro w dół do rzeki.

Za spadkiem szybki kamienisty nurt szerokość 2-3 m z licznymi przewężeniami. Przy wysokiej wodzie naprawdę trudno. Przed ujściem do Erzbach rzeka się rozszerza ale prąd nadal szybki.

 

Reasumując ciekawe wyzwanie choć samego płynięcia nie za dużo. Płyniecie warto zakończyć na Erzbach tuż za mostem i bystrzem, można także płynąc dalej, ale nie ma to większego sensu.