Opis wg DKV
Rzeka górska
Ujście do Sanny
Rosanna płynie w krajobrazowo wybitnie pięknej dolinie miedzy górami Verwellgruppe na południu i Lechtaler Alpami na północy, których wierzchołki sięgają około 3000 m. W sportowej ocenie Rosanna należy do najbardziej interesujących rzek Tyrolu. Dotąd tylko rzadko spływana w górnym biegu, powyżej St. Anton proponuje ekstremalnie trudną dziką wodę, ale także zwykła trasa kajakowa poniżej St. Anton jest jeszcze naprawdę wymagająca, także dlatego, że w ostatnim czasie jest znacznie zmieniona przez prace regulacyjne.
Trudność : | Km 11,6 – 19,5 WW IV;V;VI (i nieprzejezdne) |
Km 21,0 – 40.5 WW III;IV+ | |
Spływalność: | Km 19,5 – 14,5 i Km 21 – 44 prawie całorocznie. |
Km 15,5 – 19,6 – tylko przy wysokiej wodzie. | |
Spadek: |
Km 3 – 26,8 spadek 20%o ; odcinki Vogelsagstufe i Seestufen ze spadkiem do 50%o |
Wodowskaz: |
Na Sannie w Landeck;dla odcinka trasy od 11,6 do 19,6 jest dogodnie 110cm, dla reszty trasy 90 cm. Przy wodowskazie powyżej 120 cm Wolfschlucht (wąwóz Wilka) osiąga granicę spływalności. Aktualny stan wody można znaleźć w internecie na www.kajak.at. |
Drogi: | Droga tylko w środkowej części biegnie obok rzeki. |
0,0 km |
źródła z lodowca Verwell Gruppe |
11,6 km |
Możliwość wodowania.Dojazd drogą, która powyżej St. Johann odgałęzia się od głównej trasy i dopiero po 3 km osiąga rzekę.Dojazd jest możliwy tylko do parkingu .Resztę trasy aż do miejsca wodowania kajaki należy przenieść ok. 3 km .Ten odcinek drogi jest zamknięty . Charakter rzeki: wąski, kręty, mocno zatarasowany potok, częściowo bardzo spadzisty.Najlepsze są krótkie kajaki. Około 800 m. po wodowaniu potok się zwęża i wpływa w zawalony drzewami syfon . Konieczne przed spłnięciem obejrzeć. Zatrzymanie przed syfonem jest prawie niemożliwe. Następuje 2 metry wysoki stopień z niebezpieczeństwem zaklinowania. Po wypłaszczeniu mamy następny 4 metrowy stopień bez przeszkód w wodzie.Wskazane płynięcie środkiem ,lekko po prawej.Potem następuje 500 metrów długa strefa spadku od 60 do 80%o .Przed płynięciem koniecznie obejrzeć gdyż często jest zatarasowana drzewami. Po kolejnej płaskiej części przy moście mamy wodowskaz(dogodnie 35-40 cm, przy wyższych stanach wody potok nie jest spływalny) i dobre miejsce na dobijanie do brzegu. Dalsze płynięcie do jeziora jest możliwe, następuje jeszcze wąska szczelina i zwały drzew . |
14,5 km |
Po 500m Stau, potem jaz ,z 25 metrowym stopniem, po prawej opłynięcie z klamrami umożliwiającymi zejście do wody .Dalsze płynięcie jest możliwe tylko przy wysokiej wodzie.Jesienią najczęściej jest sucho. |
15,6 km |
most, restauracja „Verwell”, zaczyna się 2 odcinek trasy. Należy przed spływem koniecznie obejrzeć go drogą pieszą , prowadzącą od elektrowni (przy 19,6 km )w górę do wąwozu. Na początku mamy łatwą wodę (WW II), ale po krótkim wąwozie trudności wzrastają do WW V. Wąwóz może być zagrodzony drzewami .Katarakta przy końcu wąwozu jest prawdopodobnie zawsze zagrodzona, obejście z prawej jest możliwe. |
19,4 km | elektrownia, koniec płynięcia, możliwy dojazd samochodem. |
20,0 km |
w dolinie stacja kolejki linowej – Rendel, stąd prowadzą drogi do skraju elektrowni do wąwozu. |
21,0 km |
St. Anton. Punkt wodowania przy parkingu miedzy szosą, a rzeką. Wspaniała, lekko zatarasowane dzika woda,następuje znaczny wzrost szybkości prądu (WW III). |
24,0 km |
Następujący jaz spływamy środkiem. Nadal WW III |
31,0 km |
most odtąd wzrost trudności WW IV. Przebieg trasy może być oglądany najpierw z szosy Arlberg. |
33,0 km |
most przy Flirsch, krótko za tym jaz , z prawej możliwe spłynięcie. Następny odcinek do początku jaru Wolfschlucht ma trudność ok. WW IV. |
34,5 km |
Na tym miejscu wcześniej znajdowała się katarakta. Obecnie rozwalony beton; stalowe słupy zbrojeniowe. Miejsce jest teoretycznie spływalne, przy płynięciu trzeba jednak przygotować asekurację,istnieje niebezpieczeństwo dla życia. Lepiej łodzie przewieść na oddalony o 500 metrów parking. W przypadku dalszego płynięcia trzeba się liczyć z drutami zbrojeniowymi i słupami betonowymi w wodzie. |
35,0 km |
Parking; zaczyna się jar Wolfschlucht. Wodowanie tutaj jest trochę utrudnione. Trudności całego jaru ok. WW IV+.
|
40,5 km |
jaz; niesplywalny, odprowadzenie całej wody Rosanny do elektrowni, zakończenie spływu. |
44,0 km |
Połączenie z , Trisanną, odtąd połączona rzeka nazywa się Sanna. |
Mój komentarz:
Rossane płynęliśmy w czerwcu 2000 r od St. Anton (plac i most przed stacją benzynową)do mostu , kolejowego przy Flirsch. Ciekawa rzeka ale o bardzo zmiennym charakterze. Z początku płynie jak potok górski , bardzo szybko z licznymi kamieniami i przeszkodami, wymaga ciągłej uwagi.
Wkrótce spotykamy jaz, wyglądający dość groźnie ale spływalny. Za nim rzeka staje się coraz łatwiejsza brzegi stają się uregulowane aż w końcu przypomina kanał z wartko płynącą wodą, jest wręcz nudno. Ten około 5km odcinek widać dobrze z drogi. |
W okolicach mostu na 31 km następuje gwałtowny wzrost trudności z kataraktą. |
![]() |
![]() |
Zaraz przed lub tuż za mostem kolejowym po prawej należy wysiadać przed jazem.Jaz raczej nie do spłynięcia. |
Reasumując ciekawa rzeka podobna do Trisanny ,choć gdybym musiał wybierać jedna z nich ,wybrałbym raczej Trisanne. Opinia ta nie dotyczy jaru Wolfschlucht który sam w sobie stanowi interesujące wyzwanie.
Komentarze I Galeria I Rzeki |