Vorderrhein (Kanion) | ||||||||||
Graubünden / Szwajcaria | ||||||||||
To jeden z klasycznych odcinków – jeden z najbardziej znanych wąwozów alpejskich. Vorderrhein jest jedną z najbardziej interesujących widokowo rzek Szwajcarii. Kilka kilometrów poniżej Ilanz, aż do krótko przed Reichenau (położonego przy ujściu Hinterrhein ) już szeroka rzeka przecina duży okazały wąwóz Flimserschlucht. Osobliwością tego wąwozu są strefy pochylonych skał w których zalega typowy biały wapień. Kajakarz górski jest raczej zainteresowany I odcinkiem rzeki od Ilanz do Versam, turysta – wędrowiec będzie raczej myślał o II odcinku od Versam do Reichenau , choć najtrudniejsze miejsca I odcinka da się zawsze łatwo obnieść. Jeżeli chodzi o krajobraz to oba odcinki są równie piękne. Szczególnie godne polecenia jest obejrzenie tego odcinka podczas przejazdu pociągiem, jako ze trasa kolei biegnie równolegle do rzeki także w wąwozie. Opisane poniżej odcinki Vorderrhein lezą około 80 km na południe od Bodensee. Z Niemiec najlepiej dojechać przez Zurych autostradą N 3 lub przez Bregenz autostradą N 13. |
||||||||||
![]() |
||||||||||
|
||||||||||
Start może nastąpić w pobliżu dworca kolejowego w Ilanz . Obowiązują tu jednak opłaty parkingowe , chyba ze wycieczkę kajakową połączy się z jazda pociągiem. Kolejna możliwość wsiadania jest przy wschodnim krańcu Ilanz w kierunku na Versam przy moście drogowym nad Glenner. Tutaj bezpośrednio przy drodze możliwości parkowania są bardzo ograniczone. Przy odstawianiu samochodu w rejonie wylotu malej drogi na południe należy pamiętać o skręcających tu często ciężarówkach. Dlatego lepiej po wyładowaniu sprzętu zaparkować na parkingu przy malej drodze nieco powyżej mostu na Glenner. Po kilkuset metrach na Glenner z szybkim prądem i lekkimi zablokowaniami dopływamy do Vorderrhein , płynącego szerokim korytem i tworzącego przy ujściu Glenner piękne wysokie fale. Na kolejnych kilometrach mamy na przemian odcinki spokojne oraz wysokie i silne fale do WW II-III. |
||||||||||
![]() |
||||||||||
Najpierw jednak musimy rozpoznać 2 jazy z bloków skalnych. Pierwszy z nich po około 1,5 kilometra można przeważnie spłynąć zupełnie po prawej. Kilkaset metrów dalej szeroka na 100 m rzeka rozdziela się . Nad lewa odnoga znajduje się most pod którym prowadzi silny nurt. Dawniej za mostem znajdowało się ulubione miejsce do surfowania tzw. „Surf City”. Niestety obecnie sytuacja się zmieniła .W prawej odnodze znajduje się jaz z bloków skalnych. Obie odnogi są w zasadzie przejezdne. Zależy to jednak od stanu wody, dlatego trzeba to sprawdzić na miejscu. 2,5 kilometra dalej brzegi stają się coraz bardziej strome i rozpoczyna się właściwy wąwóz. Po kolejnych 2,5 kilometrach należy koniecznie zwiększyć uwagę. |
||||||||||
![]() |
||||||||||
Bezpośrednio po ostrym zakręcie w lewo (zdjęcie powyżej) ) następuje w wewnętrznym zakręcie ok.150 m długi odcinek zblokowanych spadków (WW III+) , kończący się bezpośrednio przy osławionej „Schwarzen Loch”( Czarnej Dziurze), opływanej silnym prądem i częściowo podmytej ogromnej ścianie skalnej (zdjęcie poniżej). Przy normalnym stanie wody leżącą w zewnętrznym zakręcie dużą ławicę piaskowa opływa się po prawej. Tutaj bezpośrednio przed odcinkiem spadków należy wysiąść i zwiedzić opisany wyżej fragment rzeki. |
||||||||||
![]() |
||||||||||
Po kolejnych 3 kilometrach , po zakręcie w prawo jest pierwsza możliwość wysiadania przy dworcu kolejowym w Versam. Miejsce to trudno jest rozpoznać z rzeki ,dlatego warto wcześniej je zapamiętać jadąc samochodem lub pociągiem. UWAGA : 20.06.2002 przy dworcu w Versam odłamała się potężna cześć skalnej ściany i ograniczyła przepływ rzeki. W rejonie tym nie wolno też parkować. Aktualny stan ,możliwość parkowania i płynięcia należy wiec sprawdzić wcześniej. |
||||||||||
|
||||||||||
Kto startuje dopiero w Versam ten najtrudniejsze fragmenty rzeki ma już za sobą ,ale równie piękną drugą cześć wąwozu dopiero przed sobą. Rozpoczęcie jest możliwe przy dworcu w Versam z zastrzeżeniami podanymi przy opisie poprzedniego odcinka. |
||||||||||
![]() |
||||||||||
![]() Trudności w wąwozie początkowo wynoszą WW II , potem spadają do WW I. |
||||||||||
Po 4 kilometrach za Versam lub ok 1,4 kilometra za ujściem małego prawostronnego dopływu Rabiusa ,Vorderrhein skręca lekko w lewo a prąd wpycha na ścianę skalną po prawej stronie. Sytuacja w stosunku do lat poprzednich zdecydowanie się poprawiła ,należy jednak zachować ostrożność i płynąc raczej po lewej stronie rzeki. Po kolejnych 6 kilometrach w interesującym krajobrazie krótko przed dopływem Hinterrhein albo przed mostem drogowym w Reichenau znajdziemy dobre miejsce do wysiadania w pobliżu stacji raftingowej. Aktualny stan wody i możliwość przejazdu można sprawdzić w Internecie na stronie http://www.infosport.ch/kanu/levels/navlevel.htm Korzystne miejsca biwakowe dla pływania rzek w tym regionie (Hinterrhein, Vorderrhein, Glener, Albula ,Landwasser) to przede wszystkim Camping Via Mala´ w Thusis (niestety mocno zacieniony!), ale także inne kempingi w Trun, Flims i Chur. |
Mój komentarz:
Kanion Vorderrhein pływaliśmy po koniec czerwca 2006,przy wysokim średnim i średnim stanie wody na wodowskazie w Ilanz (przepływy wynosiły od 66 do 50 m3). Pływaliśmy tylko odcinek do Versam, a zaczynaliśmy przy moście na Glenner w Ilanz.Z parkowaniem dla dwóch samochodów nie ma tam najmniejszego problemu.Warto może jednak zaczynać na Vorderrhein nieco powyżej ujścia Genner, ze względu na piękną rasową falkę tuż przed ujściem Glenner. Płynąc Glenner ledwo o nią zahaczamy.
Przy wyższej wodzie, warto rozpocząć od mostu w Rueun, 4 km powyżej ujścia wody z elektrowni „Ilanz 1”. Mamy wtedy interesujące przejście WW III do IV.W tym przypadku należy je traktować jako ciekawy prolog przed odcinkiem wąwozu.
W stosunku do podanego wyżej opisu wystąpiły istotne zmiany. Jazy z bloków skalnych jeżeli były to zostały rozmyte i przy tym stanie wody były niewidoczne.Nie ma też rozwidlenia rzeki przed „Surf City”. Rzeka rozlewa się tu bardzo szeroko, a w korycie widoczne są jedynie dwa nurty.Nie zauważyliśmy także żadnego mostu.
Zmieniły się także okolice słynnej „Czarnej Dziury”. To właśnie zewnętrzna ( bardziej oddalona od skał) odnoga niesie więcej wody i jest zdecydowanie trudniejsza. Tworzą się tam potężne fale potrafiące w całości zakryć kajak (patrz zdjęcie poniżej).
Miejscami jednak wystają kamienie, które mimo masy płynącej wody potrafią obrócić a nawet zatrzymać ponton.
Na zdjęciu powyżej widać w tle spokojną, lewą odnogę rzeki płynącą bezpośrednio przy „Czarnej Dziurze”.
Za tym miejscem mamy jeszcze około pół godziny płynięcia do Versam w pięknej widokowo okolicy, ale bez istotnych trudności na wodzie.Kto chce się opalać i podziwiać widoki może płynąć dalej do Reichenau. My jednak kończyliśmy przy uroczej stacyjce w Versam.
Przy stacji jest parking płatny około 1 franka za godzinę i sklep ze sprzętem kajakowym.W zależności od czasu płynięcia warto rozważyć opcje pozostawienia samochodów w Ilanz i dojechania do nich pociągiem z Versam. Pociąg nie należy jednak do tanich i z Versam do Ilanz kosztuje prawie 6 franków na osobę.
Reasumując na pewno odcinek wart zwiedzenia,chociażby ze względu na przepiękne i unikalne widoki.Dlatego lepiej płynąć go przy słonecznej pogodzie.
Pod względem trudności kajakowych mamy tylko dwa interesujące miejsca : pozostałości po „Surf City” i „Czarną Dziurę”. Reszta to wysokie i bujające fale. Dlatego jest to fragment zdecydowanie ciekawszy dla pontonu niż dla kajakarza. Kajakarzom przedkładającym trudności wody nad piękno okolicy, poleciłbym bardziej, górny odcinek Vorderrhein powyżej Trun.
Komentarze I Galeria I Rzeki |